09.12.2023r.
Menu
09.12.2023r.
Historia podatku Belki w Polsce
Tak zwany podatek Belki, czyli podatek od zysków kapitałowych, ciąży nad budżetami polskich gospodarstw domowych od 2002 r., kiedy to został wprowadzony przez ówczesnego ministra finansów – Marka Belkę. Chociaż sam minister nie jest zadowolony z faktu, że jego nazwisko przywarło w mowie potocznej do tej daniny publicznej, określenie to stosowane jest do dzisiaj.
Początkowo stawka tego podatku wynosiła dokładnie 20%. Dotyczył on wówczas jedynie odsetek od oszczędności zgromadzonych w formie lokat i depozytów bankowych. Od 2004 r. stawkę zmniejszono o 1 punkt procentowy, a podatkiem objęto zyski kapitałowe z odsetek, dywidend oraz sprzedaży papierów wartościowych i innych instrumentów finansowych. W skrócie, od każdych 5 złotych zysku, który oszczędzający może osiągnąć na polskim rynku finansowym, trzeba odprowadzić 1 złotówkę podatku.
Aktywa finansowe Polaków na tle Europy
Polskie gospodarstwa domowe są na samym tyle rankingów europejskich, jeśli chodzi o stopę oszczędności. Jednym ze sposobów porównywania ilości majątku pomiędzy państwami jest porównywanie stosunku sumy aktywów finansowych obywateli danego państwa do jego PKB. Obrazuje to, jak majątek ludności danego kraju ma się do sumy dóbr i usług wytworzonych w gospodarce w danym roku.
Zgodnie z danymi Eurostat, zgromadzone aktywa finansowe polskich gospodarstw domowych w 2022 stanowiły 93,1% krajowego PKB. Daje to Polsce zaszczytne drugie miejsce… od końca, bowiem niższy poziom tego wskaźnika odnotowano jedynie w Rumunii. Dla porównania, średnia wskaźnika dla strefy euro wynosi ok. 215%, a dla całej Unii 211%. Majątek Polaków zgromadzony w aktywach finansowych jest zatem grubo poniżej połowy średniej wartości europejskiej.
Przyczyn tego stanu rzeczy można upatrywać w wielu czynnikach, szczególnie w uwarunkowaniach historyczno-gospodarczych – gromadzenie majątku w zrujnowanej wojnami światowymi i komunizmem Polsce było, delikatnie mówiąc, znacznie utrudnione względem bogatych krajów zachodniej Europy. Kraje takie jak Francja, Niemcy czy Wielka Brytania od wieków cieszyły się z benefitów płynących z gospodarki rynkowej i wolnego handlu międzynarodowego (o spuściźnie kolonialnej nie wspominając), które przyczyniały się do gromadzenia majątku międzypokoleniowego. Ale nawet te zasadnicze różnice nie tłumaczą tak odległej pozycji Polski. Wśród samych krajów dawnego bloku wschodniego kraje takie jak Węgry i Czechy posiadają blisko o połowę większy od Polaków względny poziom aktywów finansowych w stosunku do PKB.
Po co nam w ogóle sprawny rynek kapitałowy?
Zanim poruszona zostanie problematyka potrzeby reformy podatku od zysków kapitałowych, należy zadać pytanie: czemu ma ona służyć i po co w ogóle ma nam zależeć na rozwoju polskiego rynku finansowego? Na początek, przyjrzyjmy się roli tego rynku w gospodarce. Rynki kapitałowe to rynki finansowe, które łączą kupujących i sprzedających w celu handlu akcjami, obligacjami, walutami i innymi aktywami finansowymi. Rynki kapitałowe obejmują rynek akcji i rynek obligacji oraz instrumenty pochodne, bazujące na innych papierach wartościowych.
Z jednej strony rynki finansowe pomagają ludziom z pomysłami na biznes stać się przedsiębiorcami i pomagają małym firmom przemienić się w duże przedsiębiorstwa poprzez umożliwienie dostępu do kapitału. Kapitał finansowy to pieniądze, które przedsiębiorstwa wykorzystują na zakup odpowiednich zasobów. Są one następnie wykorzystywane do wytwarzania produktów lub świadczenia usług klientom. Kapitał jest pozyskiwany na rynku finansowym na dwa sposoby – poprzez sprzedaż obligacji, które działają niczym pożyczki, które firma spłaci w późniejszym terminie wraz z odsetkami, lub poprzez emisję akcji, które są sprzedawane w zamian za częściową własność przedsiębiorstwa i prawo do udziału w zyskach.
Z drugiej strony, rynki finansowe dają ludziom możliwości oszczędzania i inwestowania na przyszłość. Odsetki z obligacji oraz dywidendy i zyski kapitałowe z akcji dają historycznie znacznie większy zwrot z inwestycji niż tradycyjne lokaty bankowe.
Rynki kapitałowe skutecznie łączą dawców i biorców kapitału oraz pomagają ukierunkowywać zasoby w celu stworzenia zdrowej gospodarki. Zapewniają niezbędne środki finansowe, które wpływają na życie ludzi na wiele sposobów, od rozpoczęcia nowej działalności gospodarczej po rozwój obecnej lub zapewnienie możliwości inwestycyjnych osobom planującym swoją przyszłość. Rynki kapitałowe obniżają także koszty prowadzenia działalności gospodarczej, zapewniając przedsiębiorcom dostęp do dodatkowego i efektywnego źródła środków pieniężnych. Nie bez przyczyny najbogatsze i najlepiej rozwinięte gospodarki na świecie posiadają sprawne rynki kapitałowe, czego najlepszym przykładem są Stany Zjednoczone.
Kula u nogi polskiego rynku finansowego
Zmiany w przepisach podatkowych wpływają na decyzje dotyczące tego, jak ciężko (i czy w ogóle) opłaca się pracować, ile oszczędzać na emeryturę i jak zarządzać własnym majątkiem. Jednym z podstawowych rezultatów danin publicznych jest zmniejszenie aktywności ekonomicznej w sektorze opodatkowanym – w skrócie, im wyżej opodatkowane jest dane dobro lub usługa, tym mniejszy realny zysk, a co za tym idzie – mniej jest dostępnych danych dóbr i usług na rynku. Nie inaczej ma się sprawa oszczędności i inwestycji – im wyższe opodatkowanie, tym mniejsza chęć do gromadzenia oszczędności.
O zmniejszenie stopy opodatkowania inwestycji w Polsce apeluje się od dawna, jednak bez skutku. Pomimo, że podatek ten stanowi jedynie nieco ponad setną część polskiego budżetu, rządzący do tej pory nie byli skorzy do wprowadzenia zmian w tej daninie. Jak podaje Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, w okresie wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych w latach 2021-2023 Ministerstwo Finansów zainkasowało znaczny wzrost wpływów z podatku od zysków kapitałowych – blisko 6 mld złotych w samym 2022 r. z odsetek oraz zysków kapitałowych, a dodając jeszcze podatek od dywidend – blisko 10 mld złotych.
Argument rozwoju gospodarczego
Dotychczasowy rozwój gospodarczy Polski po 1989 r., chociaż czasami niedoceniany, jest jednym z najszybszych w dziejach Europy i świata, a wśród znaczących gospodarek tempem wzrostu Polska ustępuje w tym okresie jedynie Chinom. Jednakże dotychczasowy wzrost jest bliski swojej naturalnej granicy, które w ekonomii opisywane jest jako pułapka średniego dochodu.
Pułapka średniego dochodu odnosi się do sytuacji, w której krajowi o średnim dochodzie nie udaje się przejść na gospodarkę o wysokich dochodach ze względu na rosnące koszty i spadającą konkurencyjność. Obrazując tą sytuację prosto, Polska osiągnęła dużą część swojego rozwoju, będąc podwykonawcą zachodnich korporacji dzięki konkurencyjnie niskim kosztom pracy – taniej jest montować samochody na Dolnym Śląsku niż pod Monachium. Jednakże, w ramach rozwoju kraju i wzrostu średniego poziomu pensji stopniowo tracimy swoją konkurencyjność, a nowe inwestycje tego rodzaju będą trafiać do innych – biedniejszych od nas – krajów.
Inwestycje i innowacje to dwa kluczowe składniki umożliwiające przekształcenie gospodarki o średnich dochodach w gospodarkę o wysokich dochodach, a tym samym przeskoczenie pułapki średniego dochodu. Aby to się udało, w Polsce powinny powstawać rodzime korporacje, produkujące innowacyjne produkty i dostarczające usługi znajdujące się coraz wyżej na łańcuchu wartości dodanej. To wymaga jednak przyjaznego prawa i dostępu do znacznych ilości względnie taniego kapitału, do czego przyczynić się może usprawnienie działania i zwiększenie rozmiaru krajowego rynku kapitałowego.
Zgodnie z ankietą przeprowadzoną wśród polskich ekonomistów przez dziennik „Rzeczpospolita” zmniejszenie opodatkowania rynku kapitałowego stanowiłoby impuls rozwojowy dla gospodarki w Polsce. Około 60% ankietowanych ekonomistów uważa, że zwolnienie części inwestycji z podatku od zysków kapitałowych, czyli tzw. „podatku Belki”, pobudzi rozwój polskiej gospodarki. Badacze wskazywali szczególnie na potencjalne zwiększenie tempa akumulacji oszczędności i kapitału, które w przyszłości przełożyłyby się na zwiększone inwestycje, wzrost produkcji i dochodów krajowych przedsiębiorstw.
Argument podwójnego opodatkowania i podatku od kapitału
Podatek Belki z natury wprowadza podwójne opodatkowanie oszczędności – aby mieć środki do inwestycji na rynku finansowym, należy na nie zapracować, czy to pracą na etacie, czy prowadzeniem działalności gospodarczej, które opodatkowane są już podatkiem dochodowym. Na domiar złego, podatek ten liczony jest od zysków nominalnych, czyli bez uwzględnienia inflacji. Jeżeli zysk z inwestycji w danym okresie wyniósł 5%, a inflacja w tym samym okresie wyniosła średnio 10%, to kapitał inwestora w ujęciu realnym skurczył się o 5%. Pomimo realnej straty, oszczędzający winny jest państwu dodatkowo 19% podatku od nominalnego zysku, czyli w tym przypadku kwotę równą 0,95% zainwestowanego kapitału.
W przypadku, gdy zysk z inwestycji jest mniejszy niż stopa inflacji, podatek od zysków kapitałowych przyjmuje rolę swoistej kary za posiadanie oszczędności, realnie uszczuplając kapitał inwestora. Jest to kolejny czynnik ograniczający – i tak już mizerne na tle Europy – oszczędności i inwestycje w Polsce. Sytuacji nie dodaje koloru fakt, że Polska na tle innych krajów nie tylko nie gromadzi, a uszczupla swoje oszczędności. Zgodnie z danymi Eurostatu w 2022 r. gospodarstwo domowe w UE oszczędziło średnio 12,7% swojego dochodu rozporządzalnego, czyli ok. co ósmą wypłatę netto. W tym samym czasie w Polsce oszczędności zmalały o 0,8% – oznacza to, że żeby pokryć swoje bieżące zobowiązania, Polacy musieli sięgnąć po odłożone wcześniej środki finansowe lub po pożyczki.
Propozycje reform podatku Belki w polskiej debacie publicznej
Rok wyborczy w Polsce przyniósł debatę publiczną na temat wielu aspektów związanych z opodatkowaniem, w tym na temat podatku od zysków kapitałowych. Większość opozycyjnych komitetów była zgodna co do tego, że podatek nadaje się do reformy, jednak różniły się one pomysłami co do jego przyszłego kształtu.
Przedstawiciele Trzeciej Drogi wnioskują, aby całkowicie zaniechać pobierania podatku od zysków kapitałowych, argumentując w szczególności trudną sytuacją oszczędzających związaną z inflacją. Konfederacja w swoim programie wyborczym opublikowanym w maju opowiadała się za zniesieniem podatku Belki od lokat i obligacji, natomiast część polityków z tego ugrupowania opowiada się również za pełną likwidacją podatku. Platforma Obywatelska z kolei proponuje, aby zwolnione były wszelkie inwestycje o wartości do 100 tys. złotych i w horyzoncie co najmniej roku, co miałoby zachęcać do długoterminowego oszczędzania. Lewica jest przeciwna likwidacji podatku.
Komitety stosują również inną argumentację na rzecz proponowanych zmian. Politycy Trzeciej Drogi twierdzą, że zwolnienie lokat i inwestycji z podatku od zysków kapitałowych zwiększy skłonność Polaków do oszczędzania, co pomoże stłumić inflację. Politycy PO widzą w tym również sposób na rozruszanie rynku kapitałowego i pobudzenie wzrostu inwestycji w gospodarce, które w ostatnich latach zdecydowanie malały względem PKB. Lewica natomiast – powołując się na nierówności społeczne – jest za pozostawieniem podatku.
Niuanse reformy i realizm budżetowy
Pomimo względnie niewielkiego udziału podatku od zysków kapitałowych w budżecie państwa trudna sytuacja finansowa Polski i rosnący dług publiczny nie wróżą uchwalenia zbilansowanego budżetu. Same wyzwania związane z budową nowoczesnego systemu energetycznego oraz rozbudowy i modernizacji armii kosztować będą polskiego podatnika setki miliardów złotych. Dokładając do tego spełnienie choć części obietnic socjalnych przyszłego rządu otrzymujemy sytuację, w której ciężko będzie pokusić się o prognozowanie zmniejszenia obciążeń podatkowych w Polsce.
Podatek Belki, który przez niektórych postrzegany jest jako opodatkowanie osób majętnych (niewiele bowiem gospodarstw domowych w Polsce może się cieszyć z dużych oszczędności), będzie miał naturalnych zwolenników wśród lewicowej frakcji przyszłego rządu. Zwolennicy tego rodzaju opodatkowania argumentują, iż nie widzą powodu, dla którego jedna z form zarobkowania miałaby być zwolniona z opodatkowania i w ten sposób uprzywilejowana względem innych.
Skutki reformy podatku Belki są przedmiotem żywej debaty ekonomistów w Polsce. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Dr Maciej Grodzicki z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że zniesienie podatku od zysków kapitałowych byłoby furtką do uciekania od podatków przez najbogatszych obywateli i wprowadzałoby niepotrzebne mechanizmy regresji w systemie podatkowym. Z kolei profesor Andrzej Cieślik z Uniwersytetu Warszawskiego twierdzi, że podatek od zysków kapitałowych jest zdecydowanie najbardziej szkodliwą daniną, jaką tylko można wprowadzić, ponieważ zaburza bodźce do oszczędzania, redukuje tempo akumulacji kapitału oraz inwestycje w kraju, a w rezultacie ogranicza produkcję i dochody.
Chociaż korzyści z rozwoju rodzimego rynku kapitałowego są dla większości ekonomistów jasne, pojawiają się racjonalne pytania, z jakich źródeł zastąpić dochody z tytułu podatku Belki. Najlepszą metodą byłaby oczywiście redukcja wydatków o kilka miliardów złotych, ale realizm polityczny podpowiada, że na taką się nie zanosi. Likwidacja podatku Belki może być zatem wpisana w projekt szerszej i przemyślanej reformy podatkowej, mającej na celu promowanie pracy, inwestycji i oszczędności. Ciężar opodatkowania natomiast powinien oprzeć się na opodatkowaniu konsumpcji i przychodów dużych korporacji zagranicznych, które – jak wskazuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców – unikają opodatkowania, uzyskując przewagę nad krajowymi małymi i średnimi firmami.
Jak każda reforma podatkowa i prawna zmiana w opodatkowaniu polskiego rynku kapitałowego powinna być poprzedzona szczegółowymi analizami i debatą publiczną nad jej długoterminowymi efektami. Niemniej potrzeba rozwoju innowacyjności polskiej gospodarki jest oczywista, a szanse związane z rozwojem rynku kapitałowego w tym zakresie dają Polsce szereg okazji. Okazji, na których przeoczenie jako kraj nie możemy sobie pozwolić.
Źródła
Eurostat. Household saving: one eighth of disposable income in 2022, https://ec.europa.eu/eurostat/en/web/products-eurostat-news/w/ddn-20231122-1
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Podatek Belki a wpływy do budżetu. Mamy oficjalne dane: 2022 r. będzie rekordowy, https://www.sii.org.pl/15611/analizy/newsroom/podatek-belki-a-wplywy-do-budzetu-mamy-oficjalne-dane-2022-r-bedzie-rekordowy.html
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Podatek Belki od dywidend. Oto ile wpływa do budżetu, https://www.sii.org.pl/16596/analizy/newsroom/podatek-belki-od-dywidend-oto-ile-wplywa-do-budzetu.html
Gazeta Prawna. Podatek Belki będzie zlikwidowany? Te partie chcą go znieść, https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/9330708,podatek-belki-bedzie-zlikwidowany-te-partie-chca-go-zniesc.html
Rzeczpospolita. Ekonomiści: podatek od zysków kapitałowych wymaga zmian, ale nie likwidacji, https://klubekspertow.rp.pl/panel-ekonomistow/art39265311-ekonomisci-podatek-od-zyskow-kapitalowych-wymaga-zmian-ale-nie-likwidacji
Analizy.pl. Struktura oszczędności gospodarstw domowych (grudzień 2022), https://www.analizy.pl/raporty/32485/struktura-oszczednosci-gospodarstw-domowych-grudzien-2022
Federal Reseve Bank of St. Luis. Understanding Capital Markets, https://www.stlouisfed.org/education/tools-for-enhancing-the-stock-market-game-invest-it-forward/episode-1-understanding-capital-markets
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. 93% Polaków popiera propozycję reformy podatków, https://zpp.net.pl/93-polakow-popiera-propozycje-reformy-podatkow/
World Bank. Frontiers in Development Policy. Middle-Income Trap, https://elibrary.worldbank.org/doi/epdf/10.1596/9780821387856_CH04
Skomentuj artykuł
Uwaga! Będziemy usuwać wszystkie wulgarne i obraźliwe komentarze. Możesz wygłaszać nawet najbardziej kontrowersyjne poglądy, ale – na naszej stronie – musisz robić to w sposób kulturalny i rzeczowy.