Menu

Relacje USA-Chiny. Czy rywalizacja będzie się pogłębiać?


Stany Zjednoczone i Chińska Republika Ludowa są obecnie bez wątpienia dwoma najważniejszymi państwami na świecie, wobec których społeczność międzynarodowa ma duże oczekiwania. Oba państwa konkurują o prymat na świecie – stąd liczne problemy we wzajemnych relacjach. W 2023 roku napięcia nadal trwały, ale nieco malały wraz z kolejnymi miesiącami i kolejnymi wizytami przedstawicieli administracji Bidena w Chinach.


Dnia 15 listopada na marginesie szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku w San Francisco doszło do spotkania przewodniczącego XI Jinpinga i prezydenta Joe Bidena. Było ono pierwszym osobistym spotkaniem obu przywódców od czasu rozmowy podczas szczytu G20 na Bali w listopadzie 2022 roku, a dla Xi pierwsza wizyta w USA od 2017 roku. Obie strony oświadczyły, że postanowiły wznowić komunikację wojskową na wysokim szczeblu w ramach chińsko-amerykańskiego dialogu w kwestii koordynacji polityki obronnej (U.S.-China Defense Policy Coordination Talks) oraz spotkań dwustronnego wojskowego porozumienia konsultacyjnego w sprawach morskich (Military Maritime Consultative Agreement). Umożliwione mają być też bezpośrednie kontakty telefoniczne dowódców poszczególnych teatrów wojsk. Powołana zostanie grupa robocza ds. współpracy w walce z handlem narkotykami oraz zainicjowanie rozmów międzyrządowych na temat sztucznej inteligencji. Zobowiązano się również do poprawy relacji w obszarach takich jak wymiana edukacyjna, studencka, młodzieżowa, kulturalna, sportowa i ekonomiczna[1].

Mimo to w wielu kluczowych tematach wciąż nie ma porozumienia pomiędzy stronami. Standardowo Xi domagał się wstrzymania wsparcia wojskowego przez USA dla Tajwanu i skrytykował „zimnowojenną” mentalność USA w regionie. Biden zaś ostrzegł przed eskalacją i naruszeniem status quo w Cieśninie Tajwańskiej i zapowiedział dalsze działania na rzecz zapobiegania użyciu amerykańskich technologii w przemyśle Chin i skrytykował łamanie praw człowieka w Hongkongu, Tybecie i Sinciangu[2].

Inni przedstawiciele administracji Bidena, również nie widzą większych szans na poprawę relacji. Ambasador USA w Chinach  Nicholas Burns  jest pesymistą, jeśli chodzi o perspektywy stosunków dwustronnych. Podczas rozmowy z 15 grudnia 2023 roku w Brookings Institution powiedział: „Nie jestem optymistą, jeśli chodzi o przyszłość stosunków USA-Chiny. Uważam, że musimy zobaczyć, jak się sprawy rozwiną”[3].

Trwa także wojna handlowa USA-Chiny. Joe Biden nie tylko utrzymał cła na chiński import z czasów prezydentury Trumpa, ale zaostrzył niektóre ograniczenia. Np. w sierpniu 2023 roku wydano rozporządzenie wykonawcze wstrzymujące nowe inwestycje USA w chińskim przemyśle półprzewodników, obliczeń kwantowych i sztucznej inteligencji[4].

Mimo trwających sporów gospodarki Chin i Stanów Zjednoczonych są wysoce zintegrowane i współzależne. Chiny są trzecim co do wielkości partnerem handlowym USA  po sąsiadujących Meksyku i Kanadzie oraz głównym importerem do Stanów Zjednoczonych. Z perspektywy Chin Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Chin i największym odbiorcą chińskiego eksportu[5]. Jak wynika z raportu Amerykańskiego Biura Analiz Ekonomicznych, import i eksport towarów między obydwoma krajami osiągnął 690,6 miliarda dolarów w 2022 roku osiągając najwyższy poziom w historii[6].

21 grudnia 2023 roku doszło do długo oczekiwanego przez stronę amerykańską rozmowy na wyższym szczeblu wojskowym. Przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów  gen. CQ Brown Jr. przeprowadził rozmowy ze swoim chińskim odpowiednikiem wojskowym, generałem Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Liu Zhenli. Obaj przywódcy omówili szereg kwestii bezpieczeństwa globalnego i regionalnego, a Brown potwierdził znaczenie utrzymywania otwartych linii komunikacji między wojskami. Ostatnie rozmowy na tym szczeblu między amerykańskimi i chińskimi odpowiednikami odbyły się w lipcu 2022 roku[7].  Jest to tym bardziej ważne, ponieważ według najnowszego raportu China Military Power Report Stany Zjednoczone udokumentowały ponad 180 przymusowych i ryzykownych przechwyceń samolotów amerykańskich w regionie w latach 2021–2023. Z raportu wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat, ​​są to bardziej ryzykowne przechwycenia niż w ciągu ostatniej dekady[8].   

Co dalej? Możemy spodziewać się, że Stany Zjednoczone będą kontynuować wysiłki na rzecz wzmocnienia sojuszy i partnerstw w regionie Indo-Pacyfiku oraz zwiększenia obecności marynarki wojennej USA na Morzu Południowochińskim. Chiny będą próbować osłabić sojusze i partnerstwa USA poprzez zachęty gospodarcze i inwestycyjne, ale też ryzyko potencjalnych sankcji, czy zwiększania ceł. 

Biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą Chin, ChRL może w najbliższym czasie dążyć do dalszej poprawy relacji z USA lub przynajmniej zapobiec ich pogorszeniu. Jednym z powodów są wyraźne spadki inwestycji zagranicznych w Chinach w 2023 roku, co spowalnia rozwój gospodarczy Państwa Środka, który jest motywem przewodnim dla Komunistycznej Partii Chin.

Najważniejszym wydarzeniem, które zadecyduje o przyszłości stosunków dwustronnych, są wybory prezydenckie w USA. Na dziś wydaje się bardzo prawdopodobne, że wezmą w nich udział aktualny prezydent Joe Biden oraz jego poprzednik Donald Trump. Reprezentują dwie różne wizje relacji z Chinami i przeciwko nim. Biden używa częściej środków dyplomatycznych i buduje sojusze w ramach grup np. AUKUS czy QUAD, a Trump potencjalnie wniesie więcej niepewności i nieprzewidywalności, a rola tych sojuszy może zostać zmarginalizowana na rzecz rozmów dwustronnych. W trakcie wcześniejszej prezydentury Trumpa w mojej ocenie nie przyniosło to pozytywnych skutków dla USA w utrzymywaniu swojej roli w regionie Indo-Pacyfiku. Tym razem może być tak samo.

Czystki w  Armii Ludowo-Wyzwoleńczej ChRL szczególnie w Siłach Rakietowych, ale również niespodziewane usunięcie ministra obrony narodowej sprawia, że Pekin nie jest gotowy do przeciwstawienia się militarnie USA. Także liczne raporty analityków zachodnich wskazują, że siły zbrojne Chin wymagają wciąż reform i dalszego doskonalenia by wygrać militarnie ze Stanami Zjednoczonymi. Dlatego KPCh potrzebuje więcej czasu przed potencjalnym starciem z USA i poszukuje względnej stabilizacji w sferze wojskowej. Stąd też małe ustępstwa Xi, polegające na zgodzie na bezpośrednie kontakty telefoniczne między dowódcami odpowiednich teatrów operacyjnych.

Na krajobraz geopolityczny w 2024 r. istotny wpływ będą miały wybory prezydenckie na Tajwanie, które odbędą się 13 stycznia. Jeśli wygra kandydat obecnie rządzącej partii DPP (Demokratyczna Partia Postępowa), możemy spodziewać się dalszej asertywnej postawy Chin wobec Tajwanu. Jeśli wygra jeden z kandydatów opozycji, może dojść do powrotu do dialogu.

Istotne będą relacje gospodarcze i handlowe. Zarówno sekretarz skarbu Janet Yellen, jak i sekretarz handlu Gina Raimondo planują ponowną wizytę w Chinach, a ich pracownicy będą się spotykać z chińskimi odpowiednikami w nowo utworzonych grupach roboczych ds. kwestii handlowych.

Warto wspomnieć też o ważnym dla Polski fakcie. Chińskie władze – ale też analitycy – postrzegają relacje między Chinami a Rosją jako istotny czynnik wpływający na rozwój stosunków między USA a Chinami. Widzą oba kraje jako naturalnych partnerów, którzy dzielą wspólne interesy w zakwestionowaniu dominacji USA na świecie[9]. Chińska narracja powtarza tę z Moskwy, m.in. o konieczności, aby nie nie rozszerzać NATO, a nawet kwestionuje wcześniejsze rozszerzanie na wschód. Jest to istotne z polskiej perspektywy, gdyż Amerykanie są gwarantem bezpieczeństwa naszego regionu oraz balansują Rosję, co dobrze pokazała wojna na Ukrainie.


Author: Łukasz Kobierski

Date: 2023-12-24